Po długich zimowych miesiącach większość z nas wyczekuje z niecierpliwością cieplejszych dni, które powinna przynieść wiosna. Powinna, choć w tym roku wciąż nie żegnamy się z czapkami i szalikami, pomimo zbliżającego się maja. Polacy już od miesiąca sprawdzają długoterminowe prognozy pogody odnośnie pierwszych dni wspomnianego miesiąca, bo na ten czas właśnie przypada szereg ważnych wydarzeń: Święto Pracy, Narodowe Święto Trzeciego Maja… oraz przede wszystkim majówka, czyli wielki narodowy długi weekend, święto grilla i wycieczek, czas totalnego przeludnienia wszelkich miejsc rekreacji i wypoczynku.
Długi weekend kiedyś i dziś
Określenie „długi weekend” pojawiło się w naszym kraju w drugiej połowie lat 70., gdy wprowadzona została jedna wolna sobota w miesiącu — tak więc odnosiło się do tego, co obecnie mamy w przydziale co tydzień (o ile pracujemy w trybie jednozmianowym od poniedziałku do piątku). Współczesnym pokoleniom w głowie się nie mieści, iż jeszcze kilkadziesiąt lat temu „długim weekendem” była po prostu jedna wolna sobota i niedziela w miesiącu. Pewne jest, iż w przypadku pomysłu rządzących na powrót do tamtego systemu, lud by wyszedł na barykady.
Obecnie „długim weekendem” nazywamy czas, gdy dzień sąsiadujący z sobotą i niedzielą, jest ustawowo wolny od pracy, a pracownicy często dodatkowo wybierają sobie kilka dni wolnego, by przedłużyć odpoczynek. Jakkolwiek w przypadku takich wydłużonych dni wolnych przypadających w okresie świąt bożonarodzeniowych, wielkanocnych i Wszystkich Świętych większość z nas skupiona jest na wypełnianiu domowych obowiązków i pozostaje w miejscu swojego zamieszkania bądź udaje się do rodziny, tak już czas wolny w maju rządzi się zupełnie innymi prawami. Nie towarzyszą mu obrzędy wyznaniowe, nie jest obwarowany konwenansami tradycji każącej piec mazurki, urządzać wigilijną kolację czy palić znicze na cmentarzach — to po prostu wolny czas w okolicznościach budzącej się po zimie przyrody i pierwszych naprawdę ciepłych dni, nic więc dziwnego, że Polacy próbują go wykorzystać na wycieczki nad morze bądź w góry, na spotkania w miejskich ogródkach piwnych czy po prostu rekreację na świeżym powietrzu.
Transport międzynarodowy w trakcie majówki
Oczywiście istnieją miejsca pracy, które nie mogą zostać całkowicie zamknięte w żadne ze świąt. To między innymi szpitale, stacje benzynowe, schroniska dla zwierząt, komunikacja miejska… oraz transport. Kierowcy w transporcie międzynarodowym często majówkę spędzają w trasie lub na postoju wiele kilometrów od domu. Z jednej strony oznacza to rozłąkę z bliskimi, jednak daje również okazję do odwiedzenia nowych miejsc i zwiedzania — jest to zdecydowany atut wykonywania zawodu kierowcy. Przy okazji pobytu w różnych krajach Europy, mają oni możliwość poznania zarówno infrastruktury innych państw, jak i odwiedzin jego atrakcyjnych miejsc, o ile znajdują się one w niedalekiej odległości od ustalonej trasy.
Życząc Wam udanego i słonecznego weekendu majowego, zapraszamy do zapoznania się z galerią zdjęć, jakie z trasy przesyłają nam kierowcy LCL Spedition i za które jesteśmy im ogromnie wdzięczni. Oby w każdej ze swoich tras, mieli okazję do obserwowania tak pięknych krajobrazów.
